W zeszłym roku byliśmy na Imoli, w tym roku pojechaliśmy na Monzę. Ani tu ani tam nie udało się ustanowić rekordowego okrążenia w klasie fiat 125p kombi ze względu na to, że tor nieczynny, bo jak to określił jeden pan z obsługi: "because it's Monday". Z podobnej przyczyny nieczynne było muzeum i kilka innych atrakcji.
Ruki swabodnyje |
Na starej części toru można zebrać plony, albo pojeździć na rowerze |
Stromo |
Bardzo stromo |
Trzymaj się bo zlecisz |
Figura |
Fangio miał branie |
Dowód, że byliśmy |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz