wtorek, 26 lipca 2011

Dzień 3. Anglia.

Poranek w okolicach Dover.

"Ty Bombel bo to koło się trochę grzeje", czyli kosmetyka łożyska

I kto ma najpiękniejsze kanty na parkingu?

Odrobina OFF-ROADu jeszcze nikomu nie zaszkodziła :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy